Raport NIK - zasada rzetelności w kontekście dokumentacji medycznej

Jedną z zasad przetwarzania danych osobowych jest zasada rzetelności, zgodnie z którą administrator danych jest zobowiązany do posiadania danych prawdziwych wystarczających i aktualnych. I właśnie ta zasada, a szczególnie weryfikacja aktualności przetwarzanych danych osobowych, stała się przyczyną kontroli NIK w zakresie dokumentacji udzielonych świadczeń medycznych w związku z wypadkami drogowymi.

Kilka tygodni temu Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport pt. „Funkcjonowanie Systemu Gromadzenia i wykorzystywania danych dotyczących bezpieczeństwa ruchu drogowego”, który stał się zalążkiem do lawiny pytań odnośnie rzetelności, a także kompletności dokumentacji określającej liczbę oraz koszty świadczeń medycznych w związku z wypadkami drogowymi. Co prawda stan bezpieczeństwa na polskich drogach z roku na rok jest coraz lepszy, ale brak np. zintegrowanej bazy określającej liczbę oraz koszty świadczeń medycznych nie umknął uwadze NIK. W raporcie możemy przeczytać, że ani Ministerstwo Zdrowia ani Narodowy Fundusz Zdrowia nie gromadzą takich danych. Czytamy jedynie, że dane pacjentów w związku z wypadkami drogowymi są gromadzone w ramach Programu Badań Statystyki Publicznej.

Zyskaj darmowy dostęp do portalu serwiszoz.pl. Gwarantujemy, że znajdziesz na nim odpowiedzi na nurtujące Cię pytania! Nic za to nie zapłacisz. Zarejestruj się. To zajmie tylko 15 sekund!>>

Zakres zbieranych danych pacjentów w ramach statystyk jest bardzo szeroki. Obejmuje przede wszystkim informacje takie jak przyczyny hospitalizacji, stosowane procedury, długość hospitalizacji, a także wszystkie liczone osoby bez względu na status ubezpieczenia i miejsce zamieszkania w kraju lub za granicą. Szpitale co prawda przekazują te dane do Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego - Państwowego Zakładu Higieny, ale są one niekompletne tzn. nie pokazują rzeczywistego problemu. Powód jest oczywisty. Szpitale prowadzą statystyki, ale w związku ze świadczeniami udzielonymi w ramach hospitalizacji. Kwalifikują one zdarzenia jako wypadki komunikacyjne. Definicja i zakres zbieranych informacji jest całkowicie odmienny niż w przypadku definicji wypadku drogowego stosowanego przez Policję. I tu pojawia się problem spójności pozyskiwanych danych. Postulat NIK zmierza do podjęcia przez Ministra Zdrowia w porozumieniu z innymi resortami działań mających na celu utworzenie jednolitej bazy danych, która będzie stanowić wiarygodne źródło o liczbie i kosztach świadczeń medycznych.

Z raportu możemy dowiedzieć się, że Ministerstwo Zdrowia i Narodowy Fundusz Zdrowia nie czują się winne za brak funkcjonowania owej bazy. Co prawda NFZ prowadzi zestawienie pewnych informacji, ale są one wybiórcze. Jak wskazuje NFZ dane jakie aktualnie są gromadzone dotyczą jedynie pewnych sytuacji nie uwzględniając np.: świadczeń udzielonych w ramach ratownictwa medycznego czy podstawowej opieki medycznej.

W uwagach końcowych raportu możemy przeczytać, ze w Polsce żadna z instytucji nie posiada pełnych danych na temat udzielonych świadczeń w związku z wypadkami drogowymi. Istnieje zatem pilna potrzeba poprawy jakości danych statystycznych w obszarze ochronie zdrowia. Kompletność danych i publikowanie ich w spójnej postaci jest przydatne nie tylko w celu sporządzania różnorakich analiz i zestawień, ale również w celach prawidłowego rozliczania środków publicznych.

Autor: Piotr Janiszewski ochrona danych w placówce medycznej
Słowa kluczowe:
dokumentacja medyczna

Uzyskaj nieograniczony
dostęp do SerwisZOZ.pl

  • Aktualne informacje o zmianach prawnych
  • Indywidualne konsultacje e-mail z ekspertem (odpowiedź w 48 h)
  • Bazę 3500 porad ekspertów, gotowych wzory dokumentów i procedur
UZYSKAJ NIEOGRANICZONY DOSTĘP

Uzyskaj bezpłatny 24-godzinny dostęp do SerwisZOZ.pl

aktywuj dostęp testowy